„Wielcy mówcy”, albo „Klub dyskusyjny” to film oparty na faktach. Lata 30-te ubiegłego wieku, jeden z najbardziej konserwatywnych stanów USA-Teksas. Czarnoskórzy mieszkańcy są tu linczowani. Profesor Mel Tolson (Denzel Washington) z Uniwersytetu Willey College w Teksasie zakłada grupę dyskutującą, którą chce doprowadzić do historycznej (bo pierwszej) dyskusji z uczniami z Harvardu, w której równymi przeciwnikami dla białych będą czarni. Oprócz wątku głównego mamy też wątki poboczne, tj. młodzieńcza miłość czy stosunek ojciec-syn. Przede wszystkim jednak jest to hołd oddany Melowi Tolsonowi, jednemu z najlepszych afroamerykańskich poetów, który bronił praw czarnych ludzi, który w przebraniu wieśniaka rozmawiał z farmerami o ich prawach, który młodych ludzi przygotowywał do walki o równouprawnienie dzięki sile słów i logicznych argumentów.
Oglądając ten film, możesz zobaczyć, jak młodzi ludzie uczą się przemawiać, jak popełniają błędy, jak tracą wiarę w siebie, by później się podnieść i wygrać swą szansę.
Film ten jest świetną okazją, by podejrzeć naukę przemawiania.
Andrzej Różański