Wystąpienia publiczne i przesadna gestykulacja
Odruchowe przesadne i niekontrolowane gesty mówcy, to częsty obraz
Większość z nas nie zastanawia się nad swoją gestykulacją,
bądź ją hamuje i się usztywnia – to zaś jest nienaturalne.
Zapewne wiesz, że nadużywanie szkodzi.
Może znasz, lub widzisz w swoim otoczeniu osoby, bądź w telewizji które:
– często podrzucają głową, by zgarnąć za uszy niesforne kosmyki włosów,
– ciągle wygładzają swoje krawaty,
– które ciągle bawią się palcami,stukając w stół, bawiące się długopisem itp.,
– kiwających się w tył i przód na krześle, lub w górę i dół,
– poprawiających ciągle okulary na nosie, które za chwilę znowu poprawią,
– stale pocierających uszy, lub nos,
– skręcających włosy.
Dotyczy to także powtarzających się ciągle słów, czy zwrotów.
Takie zachowania pojedyńcze nie sprawiają złego wrażenia,
ale już powtarzane natarczywie powodują że nasz słuchacz, lub słuchacze się irytują.
Zamiast nas słuchać są przez nas rozpraszani, gdyż to odwraca uwagę od głównego przekazu.
Powoduje to też taką sytuacje, że słuchacze zaczynają liczyć…
Warto się zastanowić nad poproszeniem kogoś,
by ten nas obserwował i wskazał nam czego nadużywamy i jak często.
Później trzeba nad tym popracować, by może nie usunąć, a je zminimalizować.
Podziel się w komentarzach swoimi spostrzeżeniami 🙂