Jak sobie radzić z ludźmi , którzy muszą mieć zawsze ostatnie słowo?
To się często dzieje. Prowadzisz rozmowę, spotkanie z pracownikami.
Kończysz spotkanie mówiąc „Ustaliliśmy, że w tym miesiącu zrobimy… Dziękuje wam”,
a wtedy Pan X jak zawsze dodaje od siebie „Zgadzam się, lub OK itp.”
Właściwie nic on tym nie wnosi, jednak robi się dziwna atmosfera.
Jedno co wiemy, że ta osoba chce zawsze mieć ostatnie zdanie,
niezależnie od racji, czy sytuacji. Jest to irytujące i nie potrzebne,
na pewno szkodzi jego relacjom z innymi.
Dlaczego tak się dzieje?
- Powodem może być niepewność, chęć utwierdzenia innych
i nawet siebie o byciu ważnym. - Inną przyczyną może być arogancja, forma samozadowolenia,
chęć zwyciężania zawsze i wszędzie i z wszystkimi.
Możemy tylko przypuszczać co kieruje nimi, wiemy, że jest to niezręczna sytuacja dla obu stron.
Oni zawsze muszą być zauważeni na końcu, to psuję sytuację i relacje.
Jak sobie z nimi radzić?
Sposób – Chwila prawdy
Jeśli taka osoba pracuje w naszej firmie i nie chcemy popsuć naszych relacji z nią,
to przejdźmy do szczerej rozmowy, ale…
Zróbmy to, nie na zasadzie pouczania, ale zacznijmy od pochwały. Powiedzmy:
- „Jego Imię, doceniam Twoją aktywność podczas podsumowania,
ale niestety w tym momencie jest to zachowanie nieodpowiednie.” - Dlatego chciałbym byś swą aktywność i wskazówki przekazywał wcześniej,
tj. w odpowiednim momencie, a spotkania kończ równo z nami,
bez dodatkowych komentarzy. By zobrazować Ci podam dwa, trzy przykłady sytuacji… - Zmień sprawnie temat rozmowy na jakiś przyjemny lub ogólny.
Celem naszym jest, by nasz rozmówca dołączył do swego repertuaru jedno nowe zachowanie,
które pozwoli mu na zręczne wychodzenie z sytuacji, tutaj zakończenie spotkania.