Jedną z prostszych rzeczy, które możesz zrobić by lepiej przemawiać jest:
KOREK
Tak, korek.
Celem jest oczywiście lepsza artykulacja, donośność głosu itp.
Weź korek od wina (w poprzek) w usta i staraj się mówić całe zdania.
Możesz także zastosować ołówek, długopis itp.
Powiedzmy, że trzy razy w tygodniu po 10 – 15 minut.
Początkowo jest to śmieszne i nawet męczące dla mięśni szczęki,
jednak po pewnym czasie zauważysz efekty.
Zgadza się.
Trudność wymusza poprawność 🙂
To tak, jak te kamienie w „Mowie króla”